Chłodno

Czy ja już Wam wspominałam, że ostatni semestr (czyli ten, na którym właśnie jestem) jest najgorszy ze wszystkich, które były w toku moich studiów? Nie rozumiem kto rozplanował te wszystkie przedmioty na ten czas, kiedy trzeba pisać i szyć licencjat. No i teraz zamiast zastanawiać się nad kolekcją, którą mam uszyć na obronę, siedzę i robię jakieś beznadziejne rysunki, prezentacje, portfolia, plansze, ogarniam zdjęcia na zaliczenia i uczę się do kolokwiów, nie wspominając o tym, że marnuję czas siedząc na uczelni... Nie wiem jak to przetrwać, czy się wyrobię z obroną? To jest serio wielka zagadka. No ale odbiegając od tematu, dawno nie było tu żadnych moich zdjęć, a więc dziś zostawię Wam kilka i wracam do obowiązków. Ach, i przepraszam jeśli nie odpisuję na maile, ale nie mam nawet kiedy.. Chcę już mieć wszystko za sobą.

sweter, koszula - Choies; kurtka, spodnie - SheIn; buty - giełda Piotrków Tryb.