Witam!
W końcu czuję się lepiej. W czwartek zjadłam pierogi i się nimi zatrułam, w nocy wymiotowałam a w piątek nie mogłam nic przełknąć i było mi niedobrze i słabo. Teraz będę uważać co jem, bo nie chcę nigdy więcej takiego przeżycia.. Wczoraj trochę mi się poprawiło i już mogę normalnie jeść (nareszcie!). Dzisiaj jadę do Piotrkowa, więc może coś sobie kupię :) A teraz jestem głodna :o Ale najpierw odpiszę na komentarze, a później pójdę do lodówki ;d I jeszcze na koniec wczorajszy rysunek, dodam tylko kolorowy:
W końcu czuję się lepiej. W czwartek zjadłam pierogi i się nimi zatrułam, w nocy wymiotowałam a w piątek nie mogłam nic przełknąć i było mi niedobrze i słabo. Teraz będę uważać co jem, bo nie chcę nigdy więcej takiego przeżycia.. Wczoraj trochę mi się poprawiło i już mogę normalnie jeść (nareszcie!). Dzisiaj jadę do Piotrkowa, więc może coś sobie kupię :) A teraz jestem głodna :o Ale najpierw odpiszę na komentarze, a później pójdę do lodówki ;d I jeszcze na koniec wczorajszy rysunek, dodam tylko kolorowy:
Burczy mi w brzuchu, haha! No to miłego dnia!:)